Historia nocy sylwestrowej

Nie zawsze obchodzenie sylwestra wyglądało tak, jak obecnie. Obrzędy tej okoliczności zapoczątkowano w 999r., na cześć papieża Sylwestra II. W odległej przeszłości, bo w XVIII wieku wieczór sylwestrowy swoim charakterem zbliżony był do wieczerzy wigilijnej. Ich główna różnica to mniejsza religijność. Panowała ogólna atmosfera przyjaźni, której towarzyszyło przekonanie, że jak się spędzi sylwestra, tak będzie wyglądał cały przyszły rok. Podobieństwo do świątecznej kolacji uwypukla się także w zwyczaju dzielenia się opłatkiem. Tutaj zastępowały go bułeczki wypiekane w domach. Ciekawość do nieznanego zrodziła słynne sylwestrowe wróżby. Próby odgadnięcia przyszłości cieszyły się dużym powodzeniem. Była to także sposobność do żartów i zabawy.

Pierwszy dzień nowego roku przynosił wiele emocji. Głębokie przekonanie o prawidłowości- jaki pierwszy dzień, taki cały rok, stawiał na baczność ludność XVIII -wieczną. Trudno się dziwić zachowaniu, które charakteryzowało się pobudką skoro świt i krzątaniem się po domu od rana. Wszystkie te zabiegi miały na celu wyzbycie się lenistwa i wzbudzenie pracowitości. Pierwszy poranek po nocy sylwestrowej przynosił jeszcze jedną ciekawą wróżbę. Był on na tyle istotny, że można było wyczytać prognozę pogody na wszystkie 365 dni.



Dawne zwyczaje Pogan

Każdy chciałby przeżyć życie w szczęściu i dobrobycie. Aby przywołać sobie odrobinę pomyślności obsypywano się niegdyś owsem. Był to symbol dostatku i udanych plonów dla rolników. Owies sypany był również przez życzliwych sobie sąsiadów. Wyrzucając zboże z rękawicy na stół, wołano: "na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok, aby was nie bolała głowa ani bok, aby wam się rodziła i kopiła pszenica i jarzyca, żytko i wszystko". Nowy Rok witano strzelaniem z bicza. Tuż przed północą okoliczni młodzieńcy robili ogromny hałas uderzając w blachę. Natomiast po północy dużym zainteresowaniem cieszyły się żarty z sąsiadów. Wyprowadzanie bydła do innej zagrody, lub wciąganie wozu na dach były najbardziej popularne. Szlachta natomiast bawiła się iście po szlachecku, strzelając z rusznic. Niegdyś panował zwyczaj wykradania sobie wzajemnie różnych przedmiotów w noc sylwestrową, aby potem, w Nowym Roku można je było wykupić.

Powszechnie znanym zaklęciem było obwiązywanie drzew słomą, aby zapewnić sobie obfite zbiory owoców, warzyw oraz ziarna. Inną dostępną metodą uniknięcia niepowodzeń było rozrzucanie czosnku w kątach domu, co miało szczególny wpływ na wygnanie wszelkich chorób i uroków. Kiedy noc sylwestrowa nie została zapisana na stałe w kalendarzu, obchodzono ostatni dzień mijającego roku spędzając go na wróżbach. Jedną z ciekawszych praktyk było wywoływanie osoby przyszłego męża. Panna, która zainteresowana była zamążpójściem, miała za zadanie postawić przed lustrem dwie świece i wpatrywać się uważnie w zwierciadło. Jeśli ochotniczce udało się wytrwać do północy, oprócz swojego odbicia, ukazać jej się miał także wizerunek przyszłego wybranka.

Popularna była również orzechowa wróżba polegająca na tym, że kawaler i panna w połówkach skorupek orzecha zapalali świece i puszczali na wodę. Jeśli ich skorupki zbliżyły się do siebie - zwiastowało to ich rychły ślub.

Zobacz również

Kontakt

Tel: 802 546 325

E-mail: kontakt@jaworzyna-schronisko.pl

Porady na spędzenie idealnego sylwestra zarówno w domu jak i na wyjeździe. Ciekawostki i wskazówki. Zapraszamy!